
Skutki, które dla pasażerów kilku przetestowanych przez amerykański instytut samochodów, mogą być tragiczne. Zarówno Audi A4 jak i Mercedes Klasy C zakończyły tzw. próbę Small-Overlap z mizernymi wynikami, które jednoznacznie stwierdzają o niedostatecznej ochronie kierowcy. W przypadku modelu z Ingolstadt podczas uderzenia otworzyły się drzwi, tym samym zwiększając ryzyko zagrożenia obrażeniami, zaś w Mercedesie pomiędzy pedałami, a podłogą zakleszczyła się stopa manekina zderzeniowego. Nie mniejsza zmartwienia ma również Lexus ze swoimi IS 250 i ES 350, w których w trakcie uderzenia drastycznie zmniejsza się przestrzeń dla ochrony górnej partii ciała i nóg.
Odrobinę lepsze rezultaty, lecz na pewno nie dające pełnej satysfakcji, zanotowały Volkswagen CC, Lincoln MKZ, BMW Serii 3 i Acura TSX (zarówno w wersji sedan i kombi). Jako jedyny notę "zadowalający" otrzymało Infiniti G.
Zwycięzcami testu zostały z kolei: Acura TL i Volvo S60. W przypadku obu modeli przyznano notę "dobry", a za odniesienie sukcesu w teście wskazano przede wszystkim praktycznie brak jakichkolwiek deformacji kabiny i dużą przestrzeń ochronną. W przypadku S60 tak dużą, że głowa manekina w trakcie uderzenia zdołała wcisnąć się między poduszkę boczną i czołową, za co skandynawską markę delikatnie skrytykowano.
Skrytykować, tym razem metodologię testów zamierza jednak Daimler, który jest właścicielem marki Mercedes. Niemiecki koncern poddaje pod wątpliwość symulacje wypadków przeprowadzone przez Insurance Institute for Highway Safety. "Crash-test IIHS nie jest odzwierciedleniem realnych zdarzeń na drogach. Zderzenie pojazdu na szerokości reflektora, jest według naszych danych statystycznie niemożliwe" - powiedział rzecznik prasowy koncernu. "Bardziej ufamy danym zebranym podczas realnych wypadków niż prób przeprowadzanych w warunkach laboratoryjnych" - dodał.
Zobacz wyniki testu IIHS wszystkich modeli>>>
Ostatnie komentarze z Forum mojeauto.pl:
Dodaj swój komentarz +