Według statystyk połowa Polaków, którzy wsiedli po alkoholu za kierownicę, nie wiedziała, jak wpływa on na ich organizm. 30% nietrzeźwych uważało, że skoro mieszka niedaleko i pojedzie bocznymi ścieżkami, to nie zostanie zatrzymanych przez policję.
- Zmiana myślenia i zachowania polega na uświadomieniu sobie, że jeżeli oczekuję szacunku ze strony innych uczestników ruchu drogowego, to muszę przestrzegać określonych zasad, które będą sprzyjały wspólnemu bezpieczeństwu – mówi psycholog dr Andrzej Markowski.
Za jazdę pod wpływem alkoholu – bez wyrządzenia szkody – przewiduje się karę pozbawienia wolności do lat dwóch, ograniczenia wolności do 12 miesięcy lub grzywnę. W razie spowodowania wypadku można trafić do więzienia nawet na 10 lat.
- Większość z orzekanych wyroków przeciwko nietrzeźwym kierowcom to kary pozbawienia wolności w zawieszeniu oraz grzywny. Niewykorzystywanie w pełni narzędzi służących karaniu pijanych kierowców nie skłania społeczeństwa do przestrzegania przepisów ruchu drogowego – mówi serwisowi infoWire.pl Mariusz Wasiak z Biura Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.
Eksperci zgodnie zaznaczają, że zbyt łagodne wyroki demotywują społeczeństwo. Ludzie zauważają, że pełnej odpowiedzialności można uniknąć. Rozwiązaniem jest nie zaostrzanie przepisów, ale ich prawidłowe stosowanie.
- Sądy powinny bardzo wnikliwie przyglądać się problemowi. Co więcej, istotna jest edukacja, ale nie tylko uczestników ruchu drogowego, lecz przede wszystkim także organów orzekających – podkreśla Mariusz Wasiak.

Komentuj:
Brak komentarzy! Wypowiedz się, jako pierwszy!