Pierwsza próba startu w najbardziej prestiżowym rajdzie świata nie powiodła się. Z czterech polskich załóg żadna nie osiągnęła mety w Monaco. Rok 1971 był okresem "szlifowania" formy zawodników oraz ulepszania konstrukcji. W tym czasie powstał Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Samochodów Osobowych - dział sportu FSO. Władze nie szczędziły środków na sport, który miał promować polskie Fiaty na eksportowych rynkach całego świata. OBR zatrudnił najlepszych kierowców, zapewniając im wsparcie o jakim dotąd mogli jedynie marzyć.
41. Rajd Monte Carlo w 1972 roku okazał się szczęśliwy. Załoga Robert Mucha/Lech Jaworowicz zwyciężyła klasę 2 (do 1600 ccm)i zajęła 24 miejsce w "generalce". Sukces polskiej ekipy był bezdyskusyjny. Z 320 samochodów do mety dojechało tylko 34. Cały sezon 1972 był udany: zwycięstwo w klasie w morderczym Rajdzie Acropolis, sukces zespołowy w Rajdzie Olimpijskim i szereg zwycięstw w innych imprezach. W styczniu 1973 nastąpiła kolejna próba polskich Fiatów na zaśnieżonych i oblodzonych serpentynach Alp. Trzy z czterech silników 125p przygotowała włoska firma Bozato. Zastosowano w nich dwa gaźniki Weber. Pojazdy posiadały także pięciobiegowe skrzynie oraz powiększone zbiorniki paliwa. Załoga Mucha/Żyszkowski zajęła 4 miejsce w klasie, tuż za nimi dojechali Bień i Wojtyna.

W 1974 roku Rajd Monte Carlo nie odbył się z powodu światowego kryzysu paliwowego. Rok później Maciej Stawowiak zdobył 2 miejsce w klasie i 12 pozycję w "generalce", zaś Marian Bień uplasował się trzy miejsca dalej. Kolejny start w 1976 roku nie przyniósł polskim załogom sukcesu. Trudno także zaliczyć do udanych ostatni start Fiatów 125p w styczniu 1977 roku. Wówczas defekty techniczne wyeliminowały trzy wozy z Żerania.
Jak zakończyła się historia Fiata noszącego dumną nazwę "Monte Carlo"? W 1975 roku wyprodukowano co najmniej jeden egzemplarz modelu z nadwoziem MR 75'.Zakłady Stomil Dębica zbudowały swój drugi egzemplarz na bazie auta testowego. Montaż Fiata 125p Monte Carlo zakończono pod koniec 1975 roku. Kilka miesięcy później wprowadzono budowany w niewielkich ilościach model 125p Sport, który jednak nie odegrał znaczącej roli. Liczba wyprodukowanych 125p 1600 Monte Carlo nie jest dokładnie znana. Szacuje się, że w latach 1972 - 1975 zbudowano ok. 500 egzemplarzy, lecz są także informacje o 300 - 350 egzemplarzach. Wiele pojazdów trafiło w ręce zawodników rajdowych i było niezwykle intensywnie eksploatowane, często ulegając uszkodzeniom. Do dziś nie zachował się żaden jeżdżący oryginalny egzemplarz z lat 70.
Znów w Monte Carlo

„Samochód kupiłem z ogłoszenia internetowego w 2008 roku - był doskonałą bazą do naszych celów, stan karoserii był jak na ten rocznik doskonały, mało korozji, ogólny stan techniczny dobry”
Odbudowa pojazdu trwała od czerwca 2008 do października 2009 we wrocławskiej firmie DAR-COR Auto Service. Wykorzystano silnik 1.6 z Fiata 131 Mirafiori, pięciobiegową skrzynię Abarth oraz szereg innych elementów z włoskiego Fiata. Zgodnie ze specyfikacją samochodów FSO, które startowały w RMC zamontowano szereg elementów umożliwiających udział w rajdach. Seryjne odlewane korbowody i tłoki zastąpiono mocniejszymi elementami kutymi. Zamontowano dwa podwójne gaźniki Weber. Andrzej Duszyński szacuje moc pojazdu na ok. 140 KM. Nie zabrakło profesjonalnego wyposażenia zgodnego z regulaminem jak np. klatka bezpieczeństwa, precyzyjnie rejestrujące odległość urządzenie Halda Tripmaster, intercom, niezwykle ważne na nocnych oesach dodatkowe lampy przeciwmgłowe Cibie.
W samochodzie znajdziemy wiele detali tworzących klimat wczesnych lat 70. jak obręcze Cromodora 5,5 x 13 z lekkiego stopu, lakierowana na czarny mat maska silnika czy sportowe lusterka Viteloni. Wygląd oryginału udało się wiernie odtworzyć ze zdjęć i folderów. Potwierdza to certyfikat wydany przez międzynarodową federację zabytkowych pojazdów FIVA, co umożliwiło załodze Andrzej Duszyński/Dariusz Bieńkowski start w Rally Monte Carlo Historique, który odbył się w styczniu 2010 roku. Startują tam wyłącznie klasyczne auta tego samego typu co autentyczne wozy rajdowe sprzed co najmniej 25 lat. Rajd rozpoczyna się od startu gwiaździstego: załogi ruszają z rożnych punktów w Europie do mety w Monte Carlo. W styczniu 2010 załoga Fiata w słynnym niegdyś kolorze Yellow Bahama wystartowała z niemieckiego miasta Bad Homburg. Uzyskali 82 miejsce w klasie i 242 w generalce. Impreza jest trudna, zaś konkurencja niezwykle silna. Wielu rywali to dawni kierowcy rajdowi oraz uczestnicy Rajdu Monte Carlo sprzed lat.
Dane techniczne samochodu Fiat 125p 1600 Monte Carlo:
- silnik czterocylindrowy rzędowy, chłodzony cieczą, dwa wałki rozrządu w głowicy
- pojemność skokowa: 1592 ccm
- moc maksymalna: 98 KM przy 6000 obr/min
- maksymalny moment obrotowy: 132 Nm. przy 4000 obr/min
- zasilanie: gaźnik Weber 34 DMS
- napęd: na koła tylnej osi
- skrzynia biegów: manualna o pięciu przełożeniach
- hamulce: układ hydrauliczny, dwuobwodowy z korektorem siły hamowania, tarczowe p/t
- obręcze/ogumienie: 6J x 13, obręcze stalowe /opony radialne 175 R 13
- wymiary: długość 4.233 mm, szerokość 1.625 mm, wysokość 1.440 mm
- masa własna: 1000 kg
- prędkość maksymalna: 165 km/h
Z uwagi na udział w rajdzie RMCH niektóre dane Fiata 125p 1600 Monte Carlo Andrzeja Duszyńskiego różnią się od danych modelu z lat 70. Po wprowadzeniu modyfikacji zgodnych z regulaminem FIVA silnik o pojemności 1585 ccm rozwija moc ok 140 KM, jest zasilany dwoma podwójnymi gaźnikami Weber. W silniku zmodyfikowano głowicę, zamontowano większe zawory, powiększone kanały zaworowe oraz pompę olejową o większej wydajności .Skrzynia biegów - 5 biegowa ABARTH, zmodyfikowany jest wał napędowy, tylny most 10/41 z grubszymi półosiami. Posiada zmodyfikowane zawieszenie usztywnione amortyzatory Bilstein, ogumienie 185 R13 na aluminiowych obręczach. Prędkość maksymalna przekracza 180 km/h. Masa pojazdu wynosi 1020 kg.
* * * * *
Ten oraz inne klasyczne pojazdy będzie można zobaczyć w dniach 28-29 maja w Warszawie na wystawie Moto Nostalgia. mojeauto.pl jest patronem medialnym tej imprezy.
Komentuj:
Brak komentarzy! Wypowiedz się, jako pierwszy!