Mimo że rozmowy na temat ewentualnego przejęcia szwedzkiego producenta pojazdów użytkowych przez niemiecki koncern MAN wygasły, nadal z ust włodarzy Scanii nie padły żadne konkretne zdania co do dalszego rozwoju marki. Tak utrzymująca się sytuacja nieco rozdrażniła drugiego po Volkswagenie, głównego akcjonariusza, firmę Investor, która oczekuje w najbliższym czasie jasnych deklaracji ze strony Szwedów.
”Dyskusja na temat przyszłości Scanii musi być przede wszystkim rzeczowa i zwięzła, mamy nadzieję, że pierwsze rozmowy uda nam się przeprowadzić już niebawem” – powiedział na łamach gazety „Handelsblatt”, szef firmy Investor, Boerje Ekholm.
Wszystko rozchodzi się o pakiet akcji. Volkswagen oprócz tego, że posiada duże udziały w Scanii ma jeszcze 20% akcji w koncernie MAN, który był zainteresowany kupnem Scanii. Gdyby doszło do takiej fuzji wówczas koncern Volkswagena miałby teoretycznie więcej do powiedzenia w sprawach związanych ze Scanią niż holding Investor. Tym bardziej, że Volkswagen zapowiedział w przypadku udanego zakończenia fuzji serię zmian w szwedzkiej firmie. Jedną z nich miało być połączenie Scanii z brazylijskim oddziałem Volkswagena zajmującym się między innymi się budową ciężarówek.
Istnieje również drugi powód dlaczego Investor naciska na decydentów w Scanii. Branża pojadów użytkowych od kilku lat ma do czynienia ze znacznym ożywieniem przejawiającym się w coraz to lepszych wynikach sprzedaży.Wewnętrzne spory i brak planu rozwoju szwedzkiej marki nie wpływa korzystnie na wykorzystanie tego boomu.
Czytaj także:
Nie będzie wyższej oferty dla Scanii 2006-12-29
Scania składa kontrofertę MAN 2006-12-01
Scania ponownie odrzuca ofertę MAN-a 2006-11-27
Komentuj:
Brak komentarzy! Wypowiedz się, jako pierwszy!