Po zaprezentowaniu najnowszej wersji Boxstera - zamkniętego coupe Cayman - jest niemal pewne, że stuttgarcka firma uzupełni paletę modelową o mocne cztero-drzwiowe auto, wzorowane nieco na Mercedesie CLS. Wszystko wskazuje na to, iż oficjalna wiadomość na ten temat może nadejść już w tym tygodniu, podczas "wizytacji" zakładów przez Kanclerza Niemiec, Gerharda Schroedera.
Panamera - bo o takiej nazwie wcześniej się mówiło - będzie piątym, po 911-ce, Boxsterze, Cayenne i właśnie Caymanie samochodem jednego z najbardziej rentownych producentów na świecie. Aby utrzymać taki stan rzeczy Porsche musie jednak zadbać o zyski z tej inwestycji, a wiadomo, że samochód byłby bardzo niszowy. W związku z tym, jak sugerują serwisy branżowe, rozpatrywane jest użycie platformy Volkswagena Phaetona.
Byłby to dalszy ciąg współpracy dwóch niemieckich producentów. To właśnie poprzez joint venture z VW Porsche mogło pozwolić sobie na znaczne obniżenie kosztów opracowania Cayenne - obecnie hitu w palecie. Szansą dla Panamery jest więc użycie podzespołów VW, do których dopasowano by silniki V6 i V8. Ostateczna decyzja producenta ma zapaść wkrótce.
Komentuj:
Brak komentarzy! Wypowiedz się, jako pierwszy!