|
||
Sprytny Australijczyk się pokajał
2010-07-20
źródło:
sports.pl (Cezary Gutowski) ; Przegląd Sportowy
mojeauto.pl
Dziesięć dni temu był niemal gotowy odejść z zespołu, teraz posypuje głowę popiołem. Mark Webber szybko wyraził skruchę z powodu opinii o faworyzowaniu w Red Bullu Sebastiana Vettela, ale tak naprawdę swój cel osiągnął - czytamy w Przeglądzie Sportowym. ![]() W tym sporcie o mistrzostwo świata walczy się bowiem nie tylko na torze. Przypomnijmy, że przed kwalifikacjami do Grand Prix Wielkiej Brytanii zespół Red Bulla zdjął z bolidu Webbera jedyny sprawny egzemplarz nowego, lepszego skrzydła, aby oddać je Vettelowi. Australijczyk, choć podobno ze starym skrzydłem jeździło mu się lepiej, postanowił wykorzystać sytuację, aby pokazać światu, że w teamie faworyzuje się Niemca. Mark Webber dopiął swego, a teraz - po kolejnych rozmowach z szefami ekipy - pragnie zakończyć sprawę.
- Szczerze przyznam, że zbyt wiele informacji wysłałem w świat. Wolałbym, aby nie wydostały się na zewnątrz, ale niestety tak się stało - powiedział Australijczyk gazecie Daily Mail. - Wyciągam serce na dłoni i staram się być szczery. Nie chcę żadnego faworyzowania, tylko uczciwą umowę. Musisz mieć pewność, że nie idziesz pod wiatr - dodał Mark Webber. Więcej w Przeglądzie Sportowym>>> Podobne wiadomości:Legendarny konstruktor F1 buduje auto z Aston...Aktualności 2015-07-07 Człowiek ten zaprojektował kilka przełomowych bolidów i to on jest ojcem sukcesów takich zespołów jak Williams, McLaren, czy też Red Bull Racing. Dziś Adrian Newey usunął się w cień i zanosi się, że będzie pracował z Aston Martinem nad hiperautem. Tych ludzi w roku 2015 straciła motoryzacjaAktualności 2015-10-31 Święto zmarłych to zawsze czas zadumy, refleksji i wspomnień o naszych bliskich. My, jako reprezentanci branży motoryzacyjnej też wspominamy ludzi związanych z samochodami, których niestety pożegnaliśmy w roku 2015. |
Komentuj:
Brak komentarzy! Wypowiedz się, jako pierwszy!