Chodzi konkretne o to, że przy ustawionym tempomacie, naciśnięcie pedału hamulca niekoniecznie musi oznaczać jego dezaktywację. Gdy kierowca stopniuje siłę hamowania zamiast porządnie i mocno wcisnąć pedał, tempomat może stwierdzić, że nic się nie zmieniło i jedziemy dalej. Mercedes twierdzi jednak, że nawet gdy tak się stanie, kierowcy powinni być w stanie odłączyć układ utrzymywania prędkości za pomocą dźwigienki przy kierownicy, jednak w sytuacjach awaryjnych taka rada na niewiele się zdaje.
Kampania serwisowa rozpoczenie się nie od razu, a dopiero od września tego roku. Dlaczego Mercedes tak zadecydował - tego nie wiemy.
Komentuj:
Brak komentarzy! Wypowiedz się, jako pierwszy!