Po zmianach przepisów niezbędne modyfikacje są znacznie mniejsze, a tym samym dużo tańsze. Wystarczy przystosować reflektory do ruchu prawostronnego, przerobić lusterka wsteczne i zmienić prędkościomierz, by nie był wyskalowany w milach a kilometrach. Po spełnieniu tych warunków nic nie stoi na przeszkodzie, żeby "anglik" przeszedł pomyślnie badanie techniczne.
Zanim jednak wsiądziemy do takiego auta i ruszymy w drogę, musimy pamiętać o obowiązkowym ubezpieczeniu OC. Przed wejściem w życie nowych przepisów dochodziły do nas różne głosy od towarzystw ubezpieczeniowych w kwestii ubezpieczeń takich samochodów. Przyjrzeliśmy się zatem, jak w kilku popularnych zakładach ubezpieczeniowych, kształtują się stawki polisy OC.
- Przed 21 kwietnia br., zanim pojawiło się rozporządzenie Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju, wszystkie towarzystwa ubezpieczeniowe na rynku nie chciały nawet słyszeć o ubezpieczaniu aut sprowadzanych z Wielkiej Brytanii i Irlandii – tłumaczy Grzegorz Wróblewski, ekspert CUK Ubezpieczenia. - W tym momencie każde towarzystwo wprowadziło indywidualną politykę cenową. W porównaniu do pojazdów z kierownicą po lewej stronie, stawki są wyższe nawet o 300 proc., ale są towarzystwa, które nie przewidują zwyżek.
Co ważne, z zestawienia przygotowanego przez multiagencję CUK Ubezpieczenia wynika, iż towarzystwa ubezpieczeniowe, choć w kilku przypadkach podnoszą dość drastycznie kwoty składek, generalnie nie odmawiają ubezpieczania takich pojazdów.
W symulacji kosztów ubezpieczenia OC pod uwagę wzięto kierowcę 40-letniego, który od 10 lat jeździ bezszkodowo. Kieruje autem marki Vaxhall Insignia, czyli brytyjskim odpowiednikiem Opla, z 2008 r. z 1,8-litrowym silnikiem benzynowym. Sprawdzona została cena ubezpieczenia dla auta z kierownicą po lewej oraz po prawej stronie. Pobieżna analiza wykazała, że w kwestii ubezpieczeń OC jest duża rozbieżność. Polskich kierowców mogą czekać zarówno zwyżki, i to dość drastyczne, jak i niezmienione kwoty składek. W każdym przypadku nie obejdzie się bez indywidualnej oceny towarzystwa, która może przynieść różne efekty.
Uniqa ubezpiecza takie auto, tylko gdy posiada ważne polskie badanie techniczne. W ubezpieczeniu rocznym użytkowanie określane jest jako pojazd wykorzystywany do celów specjalnych, co wiąże się ze zwyżką składki sięgającą nawet do 300 proc. Przykładowo za ubezpieczenie Insginii kierowcy zapłacą w Gdańsku aż 2369 zł.
40-latek, bezszkodowość 10 lat | kierownica po lewej stronie | kierownica po prawej stronie |
Gdańsk | 790 | 2369 |
Wrocław | 701 | 2104 |
Warszawa | 661 | 1983 |
Kielce | 522 | 1566 |
Gothaer posiada w swojej ofercie całoroczne ubezpieczenie dla "anglika", a za polisę Insigni z kierownicą po prawej stronie kierowcy zapłacą w Warszawie, aż 2036 zł, czyli 200 proc. więcej.
40-latek, bezszkodowość 10 lat | kierownica po lewej stronie | kierownica po prawej stronie |
Gdańsk | 629 | 2036 |
Wrocław | 629 | 1887 |
Warszawa | 629 | 1887 |
Kielce | 586 | 1759 |
Compensa zwraca uwagę na dane pojazdu. Na cenę polisy wpływa fakt, że pojazd został sprowadzony i z której strony jest kierownica. Ubezpieczenie zawierane jest na 12 miesięcy. Właściciel Vauxhall’a Insigni zapłaci tu składkę o 99 proc. wyższą.
40-latek, bezszkodowość 10 lat | kierownica po lewej stronie | kierownica po prawej stronie |
Wrocław | 848 | 1685 |
Gdańsk | 797 | 1583 |
Warszawa | 772 | 1535 |
Kielce | 486 | 962 |
W Warcie natomiast "angliki" traktowane są tak samo jak samochody produkowane na ruch prawostronny - bez zwyżki, więc kierowcy w obu przypadkach zapłacą tyle samo.
40-latek, bezszkodowość 10 lat | kierownica po lewej stronie | kierownica po prawej stronie |
Warszawa | 654 | 654 |
Gdańsk | 608 | 608 |
Wrocław | 539 | 539 |
Kielce | 443 | 443 |
W AXA Direct ubezpieczenie obowiązkowe zarejestrowanych w Polsce "anglików" jest kalkulowane z dużą zwyżką. Składki wyliczane są indywidualnie i odstają ceną od konkurencji. Proama wystawia polisy na "angliki" tylko po kalkulacji poddanej indywidualnej ocenie. Natomiast w Hestii polisy na samochody z kierownicą po prawej stronie są automatycznie trzykrotnie droższe. PZU SA nie ma żadnych szczególnych wytycznych. W ramach swojej oferty stosuje zwyżkę składki w wysokości 50% (zwyżka dotyczy wszystkich ryzyk – nie tylko OC). Aviva i Allianz podobnie jak Warta, nie stosują zwyżek na OC dla pojazdów z kierownicą po prawej stronie – wszystkie samochody zarejestrowane w Polsce są traktowane przez te towarzystwa jednakowo.
- Bez wątpienia czynnikami wpływającymi na decyzje cenowe ubezpieczycieli są potencjalnie wyższe koszty napraw, niższa wartość rynkowa pojazdu oraz większe prawdopodobieństwo wystąpienia szkody – dodaje Wróblewski. - Obecnie nie ma szansy na obniżenie cen składek. Gdy statystyka wykaże rzeczywistą szkodowość "anglików", dopiero wtedy ubezpieczyciele będą mieli uzasadnienie do ponownego rozpatrzenia polityki cenowej.
Ostatnie komentarze z Forum mojeauto.pl:
Dodaj swój komentarz +