W naszym kraju dopuszczalny limit promili we krwi wynosi 0,2. Gdy nieznacznie go przekroczymy, a nie przebijemy jeszcze granicy 0,5 promila to po zatrzymaniu odpowiadamy jak za wykroczenie. Jeśli jednak przekroczymy górną granicę to będziemy traktowani jak przestępcy. Są to dość surowe limity, ale jak się okazuje, wcale nie są one najgorsze jeśli patrzeć przez pryzmat całej Europy.
Okazuje się, że u naszych najbliższych sąsiadów dopuszczalny limit alkoholu w wydychanym powietrzu wynosi 0,0 promila. Czyli praktycznie nawet małe piwko może nam zaszkodzić. Takie przepisy obowiązują w Czechach, Słowacji, na Ukrainie, Litwie i Białorusi. Tak samo sprawa wygląda w Rosji. Tak więc w krajach, które uchodzą za przodujące w kwestii spożycia wysokoprocentowych trunków limity są bardzo restrykcyjne.
W południowej części Europy oraz na Bałkanach limity nie są już tak straszne. Ustawiono je na takim poziomie, że do obiadu można wypić przysłowiową lampkę wina, a nawet więcej.
We Francji, Hiszpanii, Portugalii oraz krajach Beneluksu i Niemczech dopusczalny limit to pół promila. Tylko w Szwecji obowiązują te same wartości co u nas. Reszta krajów Skandynawii pozwala kierowcom na 0,5 promila.
We Włoszech i o dziwo Szwajcarii dopuszczalny limit wynosi 0.8 promila. Tak samo sprawa wygląda w Wielkiej Brytanii i Irlandii oraz Szkocji. Według rodzimych specjalistów takie stężenie alkoholu zwiększa prawdopodobieństwo spowodowania wypadku aż czterokrotnie.
Jakie jest wasze zdanie w tym temacie. Czy dopuszczalny limit alkoholu we krwi powinien być w naszym kraju niższy czy wyższy?
Ostatnie komentarze z Forum mojeauto.pl:
Dodaj swój komentarz +