3,5 tysiąca odebranych praw jazdy

18 maja 2015 r. - ten dzień ma szansę stać się jedną z najważniejszych dat z punktu widzenia bezpieczeństwa na polskich drogach. Od tego dnia zaczęły bowiem obowiązywać zmienione przepisy ruchu drogowego, które dużo ostrzej karzą największych piratów drogowych. Za przekroczenie o ponad 50 km/h dozwolonej prędkości w obszarze zabudowanym dostają oni nie tylko mandat pieniężny i punkty karne, ale również na trzy miesiące tracą prawo jazdy. Jeśli w tym okresie wsiądą za kółko i zostaną przyłapani na tym, okres bez prawa jazdy wydłuży im się o kolejne trzy miesiące. Kolejna recydywa skutkuje już całkowitym przepadkiem uprawnień do prowadzenia samochodu i koniecznością podejścia do egzaminu państwowego. Identyczne kary czekają tych kierowców, którzy zostaną przyłapani na przewożeniu większej niż dopuszczalna liczbie pasażerów.

Już pierwsze tygodnie obowiązywania nowych regulacji zapowiadały wyraźną poprawę sytuacji na polskich drogach. Po sześciu tygodniach od wprowadzenia zmian trend ten się utrzymuje.

W czerwcu br. na drogach naszego kraju zginęło łącznie 199 osób, to jest o 76 mniej niż w tym samym miesiącu w ubiegłym roku. Spadła także liczba rannych w wypadkach - z 4.017 w czerwcu 2014 r. do 3.327 w czerwcu 2015 r. Ogólna liczba wypadków wyniosła 2.659 - to o 645 mniej niż w czerwcu 2014 r.

Coraz rzadziej dochodzi także do wypadków drogowych spowodowanych przez nietrzeźwych kierujących. W czerwcu pijani kierowcy spowodowali ich 113 czyli o 75  mniej niż w czerwcu 2014 r. Odnotowano także mniej ofiar oraz osób rannych w wypadkach spowodowanych przez pijanych kierowców.

Od 18 maja do 28 czerwca policja zatrzymała 3.457 praw jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym. Do tego należy doliczyć 45 odebranych praw jazdy za przewożenie zbyt dużej liczby pasażerów.

Mamy nadzieję, że poprawa bezpieczeństwa będzie widoczna również w kolejnych miesiącach, zwłaszcza w dwóch letnich. Jak wiadomo, natężenie ruchu na drogach w wakacje jest dużo większe, często kierowcy spieszą się do domu, czy też celu swojego urlopu. Statystyki policyjne zazwyczaj są wówczas tragiczne. Czas na poprawę także w tym okresie roku.