Taki ruch podyktowany jest ogromnym zainteresowaniem sportowymi wariantami serii 2, 3, 4, 5 i 6 – v-ce prezes oddziału M, Dirk Hacker, w rozmowie z brytyjskim magazynem Autocar mówi, że liczba zamówień BMW M2 przerosła ich oczekiwania o 40-50%.
Nowe samochody dostaną oznaczenia GTS lub CSL i mają być lżejsze i jeszcze bardziej nastawione na osiągi niż standardowe modele sportowego oddziału. Pierwszym autem z serii będzie M2 CSL, którego testy są już w zaawansowanej fazie.
Nieoficjalne informacje mówią, że pod maską nowej wersji najmniejszego coupe BMW znajdzie się jednostka wprost z większych M3 i M4 – 3-litrowy silnik R6 o oznaczeniu S55, który zajmie miejsce starszej konstrukcji N55 z podstawowej odmiany M2. Możemy spodziewać się mocy większej niż 370 koni i napędu na tylne koła. Szefowie marki wykluczają zastosowanie układu 4x4 znanego z nowego M5 – ich zdaniem ten rodzaj przeniesienia mocy nie jest potrzebny w mniejszych modelach, a priorytetem jest utrzymanie niskiej masy. Przy okazji wykluczono możliwość stworzenia auta M z napędem na przód.
M2 CSL będzie oferowane z manualną skrzynią biegów (za dopłatą automat DCT). Wiele wskazuje na to, że to ostatni sportowy model marki w takim wariancie. Dirk Hacker mówi, że zainteresowanie mechaniczną przekładnią w innych autach niż M2 jest marginalne, bo dwusprzęgłówka DCT oferuje lepsze osiągi i niższe spalanie.
Oznaczenie CSL po raz pierwszy pojawiło się na BMW 3.0 CSL w 1972 roku. Była to konstrukcja na bazie modelu E9 3.0 CS, którą zbudowano w celu uzyskania homologacji do wyścigów europejskiej serii samochodów turystycznych. Dodanie literki L oznaczało sporą redukcję masy – w wypadku E9-tki aż o 136 kilogramów.
Źródła podają, że seria 2 w nowej odmianie ma trafić do sprzedaży w ciągu kilkunastu najbliższych miesięcy. Następnie powinniśmy poznać kolejne modele z oznaczeniami CSL i GTS.
Ostatnie komentarze z Forum mojeauto.pl:
Dodaj swój komentarz +