Taka decyzja jest podyktowana oszczędnościami, jakie w swoich strukturach od pewnego czasu podejmuje General Motors. Co ciekawe jednak, na salonie samochodowym we Frankfurcie nie zabraknie innych marek amerykańskiego koncernu, jakie są dostępne na europejskim rynku, a które z punktu widzenia wielkości sprzedaży nie są aż tak ważne dla GM Europe. Zrozumiała jest oczywiście obecność Opla czy Saaba, ale już niekoniecznie Hummera, Corvette czy Cadillaca.
Przedstawiciele GM Europe uzasadniając swoją dezycję, wskazali oczywiście na kryzys finansowy, ale również na fakt, iż jedyna w tym roku ważna europejska premiera Chevroleta - nowa generacja modelu Spark - już została zaprezentowana podczas marcowej wystawy w Genewie.
Tym samym Chevrolet dołączy do grona takich marek jak Nissan, Honda, Daihatsu i Mitsubishi, które już wcześniej zapowiedziały, iż w tym roku we Frankfurcie się nie pojawią, podobnie jak kilka innych firm z branży okołomotoryzacyjnej.
Tegoroczne targi IAA we Frankfurcie zapowiadają się więc dużo skromniej niż ostatnia edycja, czy też tegoroczna wystawa w Genewie, gdzie nie zabrakło żadnej z ważnych marek obecnych na Starym Kontynencie. Według organizatorów wystawy samochodowej IAA swoje uczestnictwo potwierdziło już ponad 60 producentów, a łącznie ma być nieco mniej wystawców niż dwa lata temu.
Komentuj:
Brak komentarzy! Wypowiedz się, jako pierwszy!