Włoska stajnia ogłosiła akcję serwisową, która dotyczy około 5900 egzemplarzy modelu Aventador i 12 sztuk limitowanego Veneno. To całkiem spora akcja, ponieważ Lamborghini nie jest producentem masowym, a więc do serwisów wrócą wszystkie wyprodukowane do tej pory Aventadory.
Akcję zainicjował komunikat amerykańskiej agencji ds. bezpieczeństwa drogowego NHTSA. Na terenie USA doszło do siedmiu przypadków samozapłonu samochodów Lamborghini, co jest wystarczającą przesłanką, żeby uznać iż nie był to przypadek.
Według wstępnych ustaleń inżynierowie Lamborghini umieścili zbiornik paliwa zbyt blisko układu wydechowego. Gdy samochód jest zatankowany do pełna, może dojść do kontaktu benzyny z rozgrzanym wydechem, a to już krótka droga do pożaru.
Wszyscy właściciele samochodów zostaną wezwani do serwisu, gdzie samochód przejdzie drobiazgowy przegląd i zostaną wprowadzone ewentualne modyfikacje zapobiegające kontaktowi paliwa z wydechem. Lamborghini Aventador jest produkowany od sześciu lat, a problem pojawił się dopiero teraz.
Zagraniczne źródła spekulują, że z czasem może dochodzić do rozszczelnienia zbiornika paliwa, co skutkuje pożarem. Lamborghini nie komentuje tej sprawy.
Ostatnie komentarze z Forum mojeauto.pl:
Dodaj swój komentarz +