Producenci chińskich samochodów rzadko kiedy przejmują się konsekwencjami prawnymi, tworząc bardzo często kuriozalne miksy. Poniżej przedstawiamy kilka z tych, które wzbudziły najwięcej kontrowersji.

Landwind X7
O tej sprawie było ostatnio bardzo głośno. Władze koncernu Jaguar Land Rover były mocno zszokowane, kiedy dotarły do nich pierwsze zdjęcia nowego Landwinda X7. Chiński producent, który miał już epizod w Europie, stworzył samochód, który do złudzenia przypomina brytyjski odpowiednik, a mianowicie Range Rovera Evoque. Trzeba naprawdę dokładniej spojrzeć, żeby zauważyć różnicę.

Shuanghuan CEO
Pewien chiński producent zbyt mocno zapatrzył się w BMW X5 i Toyotę Land Crusier. Efektem tego był model o nazwie CEO. Co ciekawe, koncern BMW złożył pozew w Niemczech i wygrał sprawę. Jednak włoski sąd, gdzie znajdowała się centrala chińskiej marki nie uznał roszczeń bawarskiej marki. Firma przez chwilę sprzedawała swoje produkty nie tylko we Włoszech, ale także w krajach Europy.

Lifan 320
Zanim jeszcze na rynek wkroczyło pięciodrzwiowe MINI, Chińczycy już takie produkowali. Co więcej, pracowało nad nim 1000 inżynierów oraz 1200 ekspertów motoryzacyjnych - tak przynajmniej wynika ze strony internetowej marki. Samochód jest montowany od 2008 roku w rosyjskim Czerkiesku. Podobno chętnych nie brakuje, a w drodze jest już kolejny model.

Shuanghuan Noble
Kolejny, odważny projekt firmy Shuanghuan. Tym razem na warsztat trafił Smart ForTwo, a tą różnicą, że w chińskiej wersji pomieszczą się aż cztery osoby. Auto powstało na skróconej płycie podłogowej Suzuki Alto. Całość waży 875 kg, a pod maską pracuje silnik o pojemności 1,1 litra zapożyczony z Suzuki Wagon-R. W tym przypadku sprawa również trafiła do sądu, przez co firma wycofała swoją premierę z targów we Frankfurcie.

Geely GE
Władze marki Rolls-Royce musiały dostać białej gorączki, kiedy zobaczyli pierwsze zdjęcia chińskiego Geely. Za jedną dziesiątą ceny oryginału chińska firma postanowiła sprzedawać luksusową limuzynę przypominającą Phantoma. Na szczęście Chińczycy nie skopiowali jednej z najważniejszych cech tego modelu - drzwi otwieranych przeciwsobnie. W taniej imitacji otwierają się one "pod wiatr".

BAIC X424
Chińczycy postanowili stworzyć także azjatycki odpowiednik amerykańskiej ikony off-road. Model o dość enigmatycznej nazwie X424 jest do złudzenia podobny do Jeepa Wranglera. Charakterystyczny kształt nadwozia oraz grill przypominają amerykański odpowiednik. Jednak wystarczy chwila, by przekonać się, że mamy do czynienia z marną podróbką.

Dadi Shuttle
Na rynku azjatyckim dużą popularnością cieszą się samochody terenowe oraz wszelkiego rodzaju SUV-y. Dlatego Chińczycy stworzyli własną interpretację Toyoty Land Cruiser. Oryginał, ze względu na wysoką cenę , jest dostępny tylko dla nielicznych. Dlatego przygotowano wersję bardziej przystępną cenowo.

BYD F0
Trojaczki z Kolina, czyli Citroen C1, Toyota Aygo i Peugeot 107 mają nieślubnego brata z dalekich Chin. Jest to małe, miejskie auto stworzone przez jednego z najbardziej rozpoznawalnych producentów aut z tamtego rejonu. Auto wygląda bardzo podobnie do oryginału, jednak różnica jest taka, że nie ma z nim praktycznie nic wspólnego pod względem konstrukcyjnym i technicznym.
Ostatnie komentarze z Forum mojeauto.pl:
Dodaj swój komentarz +