Nowy silnik
W momencie debiutu w ofercie nowej Klasy E pojawią się dwa silniki do wyboru. Pod maską wersji E 200 skryje się czterocylindrowy motor benzynowy, którego moc wyniesie 184 KM (300Nm), zaś wariant E 220 d to auto zasilane nowym motorem wysokoprężnym. Główne parametry tej jednostki to 195 KM i 400 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Silnik jest krótszy i bardziej kompaktowy od poprzedniej jednostki. Odległość pomiędzy cylindrami udało się inżynierom Mercedesa skrócić z 94 mm do 90 mm. Skrzynia korbowa oraz głowica cylindrów została wykonana z aluminium.
W miarę upływu czasu do gamy modelowej zostaną wprowadzone kolejne warianty silnikowe. Dla klientów nieuznających w tej klasie samochodów jednostek dwulitrowych przygotowano motor o pojemności 3 litrów i mocy 258 KM (620 Nm). Benzynowy silnik z sześcioma cylindrami zagwarantuje 333 KM i 480 Nm w E 400 4Matic.
Mercedes E 350 e będzie korzystał z rozwiązań napędu hybrydowego i pozwoli na przejechanie ok. 30 km w trybie elektrycznym. Czterocylindrowy motor benzynowy wraz z elektrycznym dostarczą 279 KM mocy oraz 600 Nm. Hybryda plug-in pozwoli na doładowanie akumulatorów z domowego gniazdka. Na koniec producent ze Stuttgartu doda podstawowe silniki: 150-konny motor benzynowy i wysokoprężny o mocy 136 KM. We wszystkich jednostkach zastosowany zostanie system start/stop i będą one spełniać europejskie normy spalania EU6.
Zawieszenie
Wszystkie wersje, które trafią na rynek w standardzie będą wyposażane w 9-biegową skrzynię automatyczną 9G-Tronic. U dilera klient będzie mógł wybrać zawieszenie do swojego samochodu - komfortowe jako standard, usportowione, obniżone o 15 mm oraz sportowe z adaptacyjną regulacją amortyzatorów (również obniżone o 15 mm).
Mercedes Klasy E nowej generacji może również być wyposażony w technologię Air Body Control przeszczepioną z topowej Klasy S. To "inteligentne" zawieszenie dostosowuje swoją pracę do prędkości oraz ukształtowania terenu. Kierowca może ustawić jeden z czterech trybów pracy - Comfort, ECO, Sport lub Sport+.
Systemy
E Klasa zostanie naszpikowana systemami wspomagającymi kierowcę. Producent szerzej korzysta z autonomicznych rozwiązań, np. gdy będziemy chcieli zmienić pas na autostradzie, wystarczy włączyć kierunkowskaz i jeśli komputer stwierdzi, że można bezpiecznie wykonać manewr to zrobi to za kierowcę. Do tego auto "wyłapie" odpowiednio wcześniej samochód, który nagle przetnie nam tor jazdy na skrzyżowaniu. E Klasa uniknie kolizji uruchamiając hamulce. Gdy będziesz chciał zaimponować kolegom, to za pomocą aplikacji w smartfonie zdalnie zaparkujesz auto w garażu.
Wnętrze
Kabinę generacji W213 poznaliśmy pod koniec zeszłego roku. Tu skopiowano rozwiązania z topowej Klasy S. Mamy dwa duże ekrany o przekątnych 12,3-cala. Jeden z nich pełni rolę głównych zegarów, a kierowca może wybrać spośród trzech motywów: Classic, Sport oraz Progressive. Na kierownicy zostanie umieszczony panel dotykowy, którym będziemy mogli obsługiwać system multimedialny. Do tego zadebiutują podgrzewane podłokietniki i możliwość dostosowania oświetlenia wnętrza według własnego upodobania. Do wyboru jest aż 64 kolorów oświetlenia LED! Na liście wykończenia nie zabraknie takich materiałów jak, wysokogatunkowa skóra, aluminium czy drewno spotykane na jachtach. Topowy zestaw grający, który składa się z 23 głośników opracowała firma Burmester.
Stylistyka
Design celowo zostawiamy na koniec. Nowa Klasa E jest kopią stylistyki z C Klasy. Oba auta oprócz rozmiarów różni niewiele detali. Reflektory w W213 mają podzielone diody LED, podobnie jak w poprzedniej generacji i inaczej zaprojektowane kierunkowskazy. Niemniej jednak kształt kloszy jest praktycznie taki sam. Różnice w stylistce to również inne zderzaki oraz boczne przetłoczenie - w C Klasie biegnie ono poniżej klamek i kończy się na tylnych drzwiach, zaś w E Klasie poprowadzono je na wysokości klamek i biegnie ono przez całą długość samochodu. Także z tyłu zmiany stylistyczne są niewielkie. Dolna listwa przy zderzaku może być w zależności od pakietu chromowana lub czarna i biegnie pod wydechem, a w Klasie C nad atrapą wydechu.
Projektanci ze Stuttgartu poszli ścieżką wydeptaną przez Audi. Trzy modele - Klasa C, S i teraz E są do siebie bardzo podobne. Unifikacja designu jest nudna, ale ktoś pewnie powie, że to awangarda Mercedesa. Na stylistykę nie powinni narzekać klienci, którzy na pewno pokochają kolejną Klasę E. Sami będziecie się mogli przekonać, czy desgin nowej E Klasy jest nudny podczas targów motoryzacyjnych w Genewie.
- długość: 4880 mm
- rozstaw osi: 2939 mm
- moc silników od 136 do 333 KM
- moc hybrydy plug-in: 279 KM
- zasięg w trybie elektrycznym hybrydy: ok 30 km
- audio Burmester z 23 głośnikami
- dwa ekrany o przekątnej 12,3 cala każdy
- 3 rodzaje zawieszenia
- automatyczna skrzynia 9G-Tronic
- systemy autonomicznej jazdy
Komentuj:
Brak komentarzy! Wypowiedz się, jako pierwszy!