Nowe Audi A8 odpowiedzią na Mercedesa W222

Segment w którym rywalizuje Audi A8 jest o tyle ciekawy, że dedykowany jest do wyjątkowego klienta. Samochody z tego segmentu nie mogą tryskać stylistycznymi udziwnieniami. Dlatego nowe A8 niewiele różni się od poprzednika. Owszem, auto posiada nowy przód, ale owa nowość wynika bardziej z zastosowania innowacyjnych reflektorów Matrix LED, niż zmienionych zderzaków

Audi podkreśla, że nowy model jest bardziej wyrazisty. Śmiało można jednak stwierdzić, że gdyby nie nowe reflektory to poziom wyrazistości spadłby i to znacznie. Flagowy produkt z Ingolstadt posiada prawie 3 metrowy rozstaw osi (2.99 m), długość nadwozia 5.14 m, szerokość 1.95 m i wysokość 1.46 m. Wersja A8 L jest dłuższa od standardowej wersji o 13 cm. Karoseria topowej limuzyny od Audi została zbudowana prawie w całości z aluminium. Dzięki temu struktura Audi Space Frame waży zaledwie 231 kg. Tym samym cały samochód w wersji A8 3.0 TFSI quattro legitymuje się masą własną 1830 kg.



Innowacją w nowym A8 są nowe reflektory Matrix LED. Każde światło drogowe składa się z 25 pojedynczych diod świetlnych, które możemy wyłączyć lub przyciemniać. Dzięki nawigacji i systemowi MMI reflektory myślą, i na bazie odczytów z nawigacji odpowiednio wcześniej doświetlają zakręty. Innowacja innowacją, ale aż boimy się pomyśleć jakie koszty poniesie osoba chcąca wymienić uszkodzone reflektory na nowe.

Pod maskę zmienionego A8 może trafić jeden z dwóch silników benzynowych lub dwóch jednostek wysokoprężnych. Najsłabszy motor zasilany benzyną to 3.0 TFSI o mocy 310 KM. Jego mocniejszy brat zwie się V8 biturbo 4.0 TFSI i gwarantuje 435 KM. Sympatycy Diesla będą mogli zamówić silnik 3.0 TDI (258 KM) lub 4.2 TDI, który na papierze dostarcza 385 KM i 850 Nm maksymalnego momentu obrotowego.



Myślicie, że w kwestii silników to koniec? Otóż nic bardziej mylnego. W gamie modelowej będzie dostępna wersja A8 L W12 quattro. Pod maską benzynowa jednostka w układzie W o pojemności 6.3 litra, która zapewnia 500 KM mocy. Fani sportowych emocji od Audi będą mogli zamówić wersje S8 z 520-konnym silnikiem 4.0 TFSI połączonym z napędem przekazywanym na cztery koła. Trzecią wyjątkową propozycją jest A8 hybrid, którą napędza dwulitrowy motor TFSI oraz silnik elektryczny. Całość zestawu hybrydowego zapewnia moc 245 KM oraz moment obrotowy 480 Nm. Audi zapewnia, że ta wersja A8 zużywa jedynie 6.3 litra paliwa na 100 przejechanych kilometrów.


Wnętrze A8 dostosowane jest do potrzeb wszelakich, klient może zamówić np. wentylowane fotele przednie z funkcją masażu, jak i dwa oddzielne, regulowane elektrycznie fotele tylne. A8 można wyposażyć w takie elementy jak czterozakresowa klimatyzacja, czy też lodówkę. Ingolstad wyposaża Audi w nowe gatunki drewna: topolowa czeczota w kolorze brązowo-srebrnym i jesionowa czeczota w kolorze brązowo-złotym, a także w skórę Unikat. Całość wnętrza to pierwsza liga jeśli chodzi o jakość zastosowanych materiałów. Audiofile mogą cieszyć się nagłośnieniem firmy Bang & Olufsen.

Najnowsze A8 nie ma ułatwionego zadania, gdyż w tym roku Mercedes zaprezentował najnowszą Klasę S, czyli generację W222. Produkt ze Stuttgartu wygląda znacznie ciekawiej niż A8, ale Audi może nadrobić wnętrzem, które w Mercedesie zostało trochę przekombinowane. Mowa oczywiście o czterech kratkach klimatyzacji na desce rozdzielczej i kierownicy przypominającej uśmiechniętego klauna. Finalny werdykt wydamy dopiero jednak po porównaniu obu aut.

Najnowsze A8 w salonach pojawi się w listopadzie tego roku. Cena podstawowego modelu w Niemczech to 72.5 tys. euro, czyli nieco ponad 316 tys. złotych.