Honda Jazz na rynku jest obecna od 2001 roku i od tamtego czasu sprzedano 5,5 mln samochodów na całym świecie. Do Europy trafiło już 750 tys. egzemplarzy tego modelu. Teraz czas na nową generację. Honda Jazz celuje w swoich sprawdzonych, lojalnych klientów, głównie seniorów, ale chce zjednać sobie również rodziny z małymi dziećmi.
Jazz ma niezmieniony, w stosunku do poprzednika kształt bryły nadwozia, a przód auta i reflektory nawiązują do starszego brata, kompaktowego Civica. Ciężko zarzucić Hondzie Jazz nudny design i to jest atutem tego samochodu. Projektanci zgrabnie wkomponowali przetłoczenia i zakrzywienia linii nadwozia w projekt modelu Jazz. Tył auta jest mocno rozciągnięty w pionie, atrapy wylotów powietrza wyglądają na sportowe. Ludzie z Hondy mogli bardziej dopracować „ucho” służące do przymocowania linki holowniczej, tak by nie wystawało poza karoserię. Zgrabniej mógłby również wyglądać wydech.
Pulpit sterowniczy
Środkowe kratki nawiewu wraz z tą po stronie kierowcy umieszczono w jednej linii, zaś ta z prawej strony kabiny jest jakby jeden segment niżej. Zaburza to symetrię, ale daje ładny efekt pasujący do całego wnętrza. Zegary są proste i czytelne, a wyświetlacz dostarcza nam niezbędnych informacji łącznie z ostrzeżeniami o ograniczeniach prędkości. Z lewej strony kierowca ma cupholder umieszczony na wysokości kierownicy. Dostęp do kubka z kawą jest bardzo łatwy i inni producenci powinni to rozwiązanie skopiować.
System multimedialny z ekranem dotykowym, skierowanym w stronę kierowcy trzeba za każdym razem aktywować poprzez naciśnięcie „OK”, które potwierdza warunki korzystania. Podobny, denerwujący problem dotyczył testowanej niedawno Hondy HR-V. Wersja Comfort nie posiada dotykowego panelu klimatyzacji i jej automatycznego odpowiednika. Temperaturę i stopień nawiewu regulujemy dwoma pokrętłami, które pracują dość topornie.
Jedziemy
Przednie siedziska mają krótką regulację przód-tył. Tak krótki zakres będzie sprawiał problemy wysokim osobom z przodu, ale pasażerowie w drugim rzędzie siedzeń będą z tego powodu zadowoleni z powodu dużej ilości miejsca na nogi. Kierownica ma gruby wieniec przez co idealnie leży w dłoniach i operowanie nią jest przyjemne. Układ kierowniczy jest miękko zestrojony, aż za miękko, mógłby być nieco bardziej precyzyjny. Zawieszenie pracuje neutralnie i dostatecznie radzi sobie z nierównościami.
Nowy przedstawiciel segmentu B z Japonii na polskim rynku jest oferowany tylko i wyłącznie z jednym silnikiem benzynowym 1,3 l i-VTEC o mocy 102 KM (6000 obr./min.) i 123 Nm dostępne przy 5000 obrotów. Auto można zamówić ze skrzynią mechaniczną 6-biegową (standard) lub opcjonalną automatyczną bezstopniową CVT. Ta wymaga jednak dopłaty 4000 złotych.
Auto cieszy użytkownika swoim spalaniem, gdyż w trasie możemy osiągnąć 5 litrów na 100 km, a w mieście nie powinniśmy przekroczyć 7,5 litra. Silnik nie wspierany przez turbosprężarkę budzi się do żwawej pracy dopiero po przekroczeniu 4 tys. obr./min. Gdy motor zwiększa swoje obroty do 5-6 tys. to do kabiny docierają odgłosy głośnej kosiarki, do czego trudno się przyzwyczaić.
Drugi medal
Honda Jazz jest obok nowego modelu HR-V drugim udanym modelem. Japończycy przygotowali dobry samochód, którego niewielkie wady nikną w ogólnym rozrachunku. Honda Jazz 1,3 l i-VTEC Comfort kosztuje od 64 00 złotych. W standardzie dostajemy pakiet systemów ADAS - ostrzeganie przed kolizją, o zjeździe z pasa ruchu, rozpoznawanie znaków drogowych oraz system automatycznych świateł drogowych i ogranicznik prędkości maksymalnej. Tak duża lista opcji jest atutem, gdyż często za takie udogodnienia musimy dopłacać. Hondy Jazz, która jest ciekawą alternatywą dla Forda Fiesty, Opla Corsy, Skody Fabii, Volkswagena Polo i spółki, które są w czołówce segmentu B.
Ostatnie komentarze z Forum mojeauto.pl:
Dodaj swój komentarz +